Z Karoliną i Radkiem, jak z większością moich Par, spotkałem się pierwszy raz przed samą ceremonią ślubu. Parafia Św. Jakuba Apostoła na warszawskiej Ochocie była mi już dobrze znana, nie tyle z samego fotografowania, co z dzieciństwa. Mieszkałem w tych okolicach przez kilkanaście lat. Olbrzymi kościół ma do dzisiaj przyjemny klimat dzięki licznym zdobieniom na ścianach, a uśmiechnięci księża dodają pozytywnego charakteru do powagi tej potężnej świątyni. Po licznych życzeniach i błyskawicznej sesji na tyłach świątyni, udaliśmy się na przyjęcie weselne do restauracji Pirs na warszawskim Ursusie. Kiedy Państwo Młodzi i ich Goście oddawali się imprezowemu szaleństwu, ja robiłem swoje. To był naprawdę udany dzień! Zapraszam na relację.

​